Hollywood. Blichtr, sława i pieniądze, reżyserzy i aktorzy-celebryci zarabiający miliony dolarów… A może to już przeszłość? Oprogramowanie do produkcji filmów pełnych efektów specjalnych z poziomu komputera jest przecież coraz lepsze
Powstają już narzędzia oparte na algorytmach sztucznej inteligencji, które nie wymagają od znanych aktorów bezpośredniego udziału w produkcji filmu.
Jednym z bardziej popularnych jest Stable Diffusion, oprogramowanie wyprodukowane przez brytyjski startup Stability.AI.
Narzędzie typu open source umożliwia użytkownikom generowanie oryginalnych zdjęć dowolnej gwiazdy znalezionej w internecie. Rzućcie okiem choćby na fotkę Bryana Cranstona z serialu „Breaking Bad” w kostiumie postaci „Gry o tron”.
"A Bad Breaker Always Breaks His Bads"
— ercarp (@ercarp_) August 8, 2022
?"promotional image of Bryan Cranston as a Stark soldier in "Game of Thrones" Season 3 (2013), […]"#stablediffusion #aiart #aiartwork #aiartcommunity #GameOfThrones #BreakingBad pic.twitter.com/CL67DYaZV3
Zgoda: to nieruchomy obraz. Ale powstają już eksperymentalne animacje. Stable Diffusion robi je dzięki łączeniu oprogramowania z narzędziami od Google Colab czy Ebsynth. Jest też Google Imagen, który może generować fotorealistyczne wideo z poleceń tekstowych.
Spece od sztucznej inteligencji przewidują, że pełnometrażowy film skonstruowany w ten sposób zobaczymy w w ciągu dwóch lat. W październiku 2022 r. Stability.AI otrzymała zastrzyk finansowy w wysokości 101 milionów dolarów na dalszy rozwój swoich modeli sztucznej inteligencji, a także będącego w fazie rozwoju produktu Dream Studio: zastrzeżonej, płatnej wersji swojego modelu, która nie wymaga takich technicznych umiejętności, jak potrzebne do zainstalowania i obsługi Stable Difusion.
Dochodzi jeszcze kwestia etycznego użycia własności intelektualnej: obsadzanie celebrytów w filmach z użyciem sztucznej inteligencji powinno zostać uregulowane, by nie naruszać ich praw. Tak stało się kilka lat temu z aktorką Scarlett Johannson, „zaangażowaną” w ten sposób do wyuzdanych ról w prymitywnych filmach porno, generowanych przy użyciu oprogramowania typu Deepfake. Stable Diffusion tworzy już filtry bezpieczeństwa zapobiegające generowaniu wyraźnych obrazów, ale społeczność open source szybko wymyśliła kod pozwalający pokonać te bariery.
Warte obecnie miliard dolarów Stable Diffusion wymusiło na Stability.AI zmianę podejścia. Firma ta, ostrzegana przez organy regulacyjne, zdecydowała się nie wydawać nowej wersji oprogramowania i teraz koncentruje się na jego bezpieczeństwie.
Jednak filmy generowane w ten sposób to melodia bliskiej przyszłości. Sami zobaczcie. W załączonych filmach można zobaczyć, jak ożywiono obrazy za pomocą oprogramowania EbSynth.
Zdjęcie zajawka: materiały prasowe EbSynth (screeny z załączonego video)
Zostaw komentarz
You must be logged in to post a comment.