Sztuczna inteligencja uczy się jak dziecko

Choć systemy sztucznej inteligencji w rodzaju GPT-4 odnoszą dziś spektakularne sukcesy, postępy te osiągane są za ogromną cenę. By nauczyć się ludzkiego języka, AI musi otrzymać gigantyczną ilość danych wejściowych – czyli słów. W praktyce tych słów są miliardy i pochodzą one z zasobów Internetu.

Dzieci do nauki języka potrzebują tysiąc razy mniej słów – zaledwie miliony rocznie. Jak to się dzieje? Otóż uczenie się dzieci to uczenie asocjacyjne, polegające na kojarzeniu słów (dźwięków) i obrazów. Dlatego ostatnie osiągnięcia w dziedzinie AI, choć imponujące, niewiele mówią o tym, w jaki sposób uczymy się my, ludzie.

Sztuka naśladowania

Naukowcy z Uniwersytetu Nowojorskiego (NYU) postanowili więc wyszkolić multimodalny (tzn. wykorzystujący różne typy danych, w tym przypadku – dźwięki i obrazy) model sztucznej inteligencji, który wykorzystywałby do nauki tylko dane wejściowe otrzymane przez jedno dziecko – od szóstego miesiąca jego życia do drugich urodzin.

Wykorzystali materiał z kamery umieszczonej na głowie dziecka, która rejestrowała odbierane przez nie obrazy i dźwięki w okresie obejmującym zaledwie 1 proc. czasu, w którym dziecko nie spało. System sztucznej inteligencji, który przetwarzał te dane, kojarzył ze sobą dźwięki i obrazy dzięki zastosowaniu tzw. algorytmu uczenia kontrastowego, co pozwoliło mu naśladować proces uczenia się dzieci. Inaczej mówiąc, AI patrzyła na świat i słuchała go w taki sposób, w jaki robią to dzieci.

Zgromadzony materiał filmowy zawierał 250 tys. słów (wiele z nich wypowiedziano wielokrotnie), które były powiązane z klatkami wideo przedstawiającymi to, co dziecko widziało, gdy te słowa zostały wypowiedziane.

Bystrzejsza, bardziej ludzka AI?

W swoim najnowszym artykule dla czasopisma „Science” naukowcy z NYU napisali, że wykorzystana przez nich sieć neuronowa jest w stanie nauczyć się znacznej liczby słów i pojęć, choć wykorzystuje tylko drobną część doświadczeń dostępnych dziecku. Na tym nie koniec – model AI potrafił uogólniać znaczenia niektórych słów, których się nauczył, także na sytuacje inne niż te, które były na nagraniach.

To wszystko może oznaczać przełom w badaniach nad sztuczną inteligencją. Zdolność naśladowania przez nią sposobów, w jaki uczą się ludzie, może przyspieszyć jej rozwój znacznie mniejszym kosztem. I być może sprawić, że przyszła AI będzie bardziej ludzka.

Zdjęcie zajawka: ThankYouFantasyPictures/Pixabay

Udostępnij:

Powiązane posty

Zostaw komentarz