Pierwsza komunistyczna AI

Doktryna komunistyczna przeniknęła do świata sztucznej inteligencji.

Stało się to za sprawą wykorzystania przez chińskich programistów dzieła „Myśl Xi Jinpinga o socjalizmie o chińskiej charakterystyce nowej ery”, będącego wykładnią ideologii wyznawanej przez chińskiego autokratę Xi Jinpinga i jego partyjnych towarzyszy.

Przewodniczący Komunistycznej Partii Chin zawarł w tym dziele 14 zasad, na których opiera swe rządy i polityczną filozofię Państwa Środka – z regułą wzmocnienia bezpieczeństwa narodowego i wartości socjalistycznych czy gwarancją absolutnej władzy Komunistycznej Partii Chin.

Do tego „pakietu szkoleniowego” dołączono, jak pisze agencja AP, jeszcze 12 książek, które ponoć chiński przywódca sam napisał, a także chińskie dokumenty polityczne, doniesienia reżimowych mediów, regulacje rządowe i inne oficjalne publikacje. Tak powstał pierwszy komunistyczny chatbot, który na razie jest przedmiotem zamkniętych badań w ośrodku o nazwie Chińska Administracja Cyberprzestrzeni, lecz z czasem zostanie prawdopodobnie wdrożony do powszechnego użytku.

Cyfrowy Xi Jinping będzie propagował w chińskim społeczeństwie doktrynę żywego Xi Jinpinga, którego filozofię mają obowiązek studiować już dziesięcioletnie dzieci

Od 2019 r. działa w Chinach aplikacja Study Xi Strong Nation, która uczy doktryny Xi m.in. przez rozwiązywanie quizów.

Będzie też zwalczał wszelkie ideologiczne odchylenia. Z uwagi na takie właśnie zagrożenie w Chinach nie jest powszechnie dostępny żaden zachodni model generatywnej AI, jak ChatGPT, Gemini czy Grook. Tak jak jego kapitalistyczne odpowiedniki, chatbot Xi będzie natomiast odpowiadał na pytania, pisał raporty i tłumaczył między chińskim a angielskim. Tyle że po linii partii.

Do 2023 r. Chiny chcą stać się globalnym liderem w dziedzinie sztucznej inteligencji. Chociaż szkolą swoje modele AI na rekordowej bazie danych 1,4 miliarda obywateli Chińskiej Republiki Ludowej, jest raczej wątpliwe, by przewyższyły one te zachodnie. Powód jest prosty: sztuczne inteligencje powstające w wolnym świecie nie muszą przestrzegać komunistycznej cenzury i mogą odpowiadać także na drażliwe pytania.

Zdjęcie zajawka: Domena Publiczna/Wikimedia Commons

Udostępnij:

Powiązane posty

Zostaw komentarz