Zaprezentowany w ostatnich dniach na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II raport „Postawy Polaków wobec nowych technologii”, zrealizowany na zlecenie Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji, prezentuje dane o postawach Polaków wobec nowych technologii oraz ujawnia kluczowe różnice między Polską, Niemcami i Japonią w nastawieniu obywateli do nowych technologii i rozwoju sieci. Jest to trzecia edycja badań dotyczących postaw wobec PEM i nowych technologii. Czego boją się nasi rodacy?
Prezentacja raportu była połączona z dyskusją ekspertów. Prelegenci rozmawiali w ramach dwóch paneli: „Zastosowanie badań w działaniach przeciwko dezinformacji” oraz „Fakty kontra fikcja: Wspólna odpowiedzialność biznesu, społeczeństwa i mediów”. Dr hab. Beata Piskorska, Prorektor KUL, podkreśliła wagę zagadnień będących przedmiotem badania i raportu oraz wyjątkowość tej publikacji, które daje unikalną możliwość spojrzenia na nastawienie do nowych technologii również przez pryzmat różnic kulturowych. Jeden z głównych wniosków z raportu to to, że eksperci są najbardziej wiarygodnym źródłem informacji – i wydarzenia takie jak dzisiejsza debata są najlepszą okazją do zdobywania wiedzy i wymiany informacji.
Kluczowe wnioski z raportu zaprezentowane zostały przez autorów publikacji, dr hab. Urszulę Soler, prof. KUL oraz dra hab. Grzegorza Adamczyka, prof. KUL.: Wyniki raportu pokazują, że w naszym społeczeństwie nadal istnieje wiele głęboko zakorzenionych obaw dotyczących technologii. Większość z nich wynika z braku wiedzy na temat realnego działania PEM. Można powiedzieć, że jesteśmy sceptykami technologicznymi, więc potrzeba edukacji jest tym bardziej pilna. – zauważa prof. Urszula Soler.
Obawy technologiczne Polaków są przede wszystkim związane z elektrowniami jądrowymi, promieniowaniem rentgenowskim RTG w trakcie diagnostyki, liniami wysokiego napięcia, sztucznym promieniowaniem UV oraz falami elektromagnetycznymi. Pomimo, że infrastruktura telekomunikacja nie stanowi wśród w głównej obawy technologicznej to stopień akceptacji budowy nadajników w Polsce jest niższy niż w Japonii. Na tle pozostałych krajów Polacy wypadają jako najbardziej sceptyczni wobec PEM (pola elektromagnetycznego). Największy stopień akceptacji budowy nadajników/anten stwierdza się w Japonii, najmniejszy – w Polsce. Z kolei w Japonii technologia 5G jest postrzegana bardziej neutralnie, a zaufanie społeczne do źródeł informacji jest wyższe.
Nowoczesne technologie telekomunikacyjne, takie jak 5G, stają się fundamentem rozwoju społeczno-gospodarczego na całym świecie. Mimo to, wyniki najnowszego raportu porównawczego z Polski, Niemiec i Japonii pokazują, że obawy związane z polem elektromagnetycznym oraz różnice kulturowe mają znaczący wpływ na postrzeganie tych technologii.
W raporcie znajdziemy ponadto informacje dotyczące czynników warunkujących rozwój nowych technologii. W obszarze infrastruktury sieciowej w Polsce nadal istnieją bariery związane z dostępem do sieci NGA (Next Generagon Access). Zaledwie 78% gospodarstw domowych w Polsce ma pełny dostęp do tych usług, podczas gdy w takich krajach jak Belgia czy Holandia wskaźnik ten przekracza 99%.
Jednocześnie rosnąca nieufność społeczna wobec pola elektromagnetycznego (PEM) staje się wyzwaniem, zwłaszcza w obliczu geopolitycznych zagrożeń, takich jak dezinformacja w internecie czy potrzeba zwiększenia bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni.
Eksperci podkreślają, że zwiększenie świadomości społecznej na temat korzyści i ryzyk związanych z PEM oraz wzmocnienie zaufania do instytucji naukowych i publicznych powinno być priorytetem przyszłych działań w Polsce. Wprowadzenie programów edukacyjnych wzorowanych na dobrych praktykach międzynarodowych może znacząco zmniejszyć sceptycyzm technologiczny.
Jako Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji niezmiennie wskazujemy na rosnącą potrzebę edukacji dotyczącej nowych technologii, w tym technologii bezprzewodowych oraz związanego z nimi zjawiska pola elektromagnetycznego. Jest to istotny element z punktu widzenia rozwoju odpornej i bezpiecznej infrastruktury kraju. Oddziaływanie PEM jest również częstym obiektem ataków wszelkiej dezinformacji, której celem jest wzbudzanie niepokoju społecznego, a ten wpływa negatywnie na inwestycje oraz infrastrukturalny i technologiczny rozwój kraju. Wspólny wysiłek administracji państwowej, samorządów i organizacji biznesowych powinien mieć na celu prowadzenie możliwie jak najszerszych działań edukacyjnych skierowanych do całego społeczeństwa, opisujących korzyści oraz odpowiadających na pytania, dotyczące nowych technologii, w tym także te dotyczące PEM. – wskazuje Andrzej Dulka, prezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji, na której zlecenie przeprowadzono badanie.
Pełny raport dostępny jest TU a wyniki szczegółowych badań z Niemiec i Japonii zostaną opublikowane w 2025 roku.
1. Obawy społeczne:
• W Polsce pole elektromagnetyczne i linie wysokiego napięcia wzbudzają większe obawy niż w Niemczech czy Japonii.
• Jedynie 25% Polaków zaakceptowałoby budowę nadajnika sieci komórkowej w promieniu 500 metrów od swojego domu, podczas gdy w Japonii odsetek ten jest znacznie wyższy.
• Polska wykazuje największy sceptycyzm wobec rozwoju infrastruktury sieciowej, podczas gdy Niemcy i Japonia intensywnie rozwijają technologię 5G, koncentrując się na ich integracji z innymi sektorami, takimi jak robotyka i inteligentne miasta.
2. Wiedza o PEM
• Niemcy w gronie głównych źródeł PEM wymieniają słuchawki do telefonów komórkowych, zaś Japończycy domowe urządzenia elektryczne. Polską specyfiką jest częste wskazywanie jako źródła PEM komputerów, monitorów, telewizorów oraz wiatraków produkujących prąd.
3. Zaufanie do źródeł informacji:
• W Polsce i Japonii telewizja i internet są głównymi preferowanymi źródłami informacji dotyczącymi PEM, podczas gdy Niemcy częściej wybierają czasopisma naukowe i książki.
• Choć największym zaufaniem we wszystkich trzech krajach cieszą się naukowcy i eksperci, to ufa im aż 70% Niemców, ale tylko 47% Polaków i 38% Japończyków. Na drugim miejscu są pracownicy ochrony zdrowia (49% w Niemczech, 43% w Polsce i 24% w Japonii).
Panel 1: Zastosowanie badań w działaniach przeciwko dezinformacji: Współpraca intersektorowa (nauka)
Prof. Dr hab. Andrzej Krawczyk, PTZE
W kontekście międzynarodowym widzimy, że kraje poświęcające dużo przestrzeni na systemowe działania w zakresie edukacji (nie tylko szkolnej, ale społecznej) osiągają rezultaty w zakresie zwalczania dezinformacji. Natomiast społeczeństwo musi być na tę edukację otwarte: otwarte przyznanie niewiedzy zamiast domysłów i teorii jest pierwszym krokiem do świadomego społeczeństwa.
Dr hab. Bohdan Rożnowski, prof. KUL
Niepokojącym jest to, że jesteśmy państwem, w którym poziom lęków jest wyższy niż w innych miejscach. Potrzeba dostarczenia społeczeństwu rzetelnej wiedzy jest ogromna, jednak nadal nie widzimy motywacji do podjęcia systemowego wysiłku w zakresie edukacji na temat PEM.
Dr hab. Monika Adamczyk, prof. KUL
Skuteczna edukacja musi być zniuansowana – jeśli chcemy, żeby komunikat dotarł i został przyjęty, musi być dostosowany do jego odbiorcy, uwzględniając jego wiek, uwarunkowania kulturowe czy różnice regionalne. Zupełnie inne argumenty przemówią do osób starszych niż do młodszych, bo mają oni inne priorytety, inne obawy.
Prof. Sławomir Hausman, PŁ
Żeby zbudować prawidłową i zgodną z faktami intuicję społeczną trzeba zacząć od edukacji młodych. Z doświadczenia współpracy z młodym pokoleniem widzę potrzebę pochylenia się nad edukacją formalną i rozłożeniem akcentów, warto pogłębić i rozszerzyć te kwesUe, które mają przełożenie praktyczne, takie jak wiedza o PEM.
Panel 2: Fakty kontra fikcja: Wspólna odpowiedzialność biznesu, społeczeństwa i mediów
Mariusz Busiło, PIIT
Żeby działania edukacyjne były skuteczne, muszą pochodzić ze źródeł, którym społeczeństwo ufa. Polskie społeczeństwo ufa państwu w mniejszym stopniu niż, na przykład, telewizji. W tym kontekście szczególnie cieszy rosnące od pandemii zaufanie do naukowców.
Anna Gwozdowska, Fakehunter
Dostrzegamy rosnącą trudność w adresowaniu dezinformacji. Zaufanie do mediów spada, zmniejsza się też rola mediów tradycyjnych i mainstreamowych, zwłaszcza wśród młodych. Ludzie nie zaczynają dniaod czytania serwisów factcheckingowych, treści musimy lokować tam, gdzie dotrą do ludzi.
Prof. Joanna Ejdys
Źródłem wiedzy dla młodych są popularyzatorzy nauki, podcasterzy, twórcy contentu w mediach społecznościowych, warto więc korzystać z tych kanałów komunikując się z tą grupą społeczną. W mniejszym stopniu będą oni szukać informacji w mediach tradycyjnych, ale też w mniejszym stopniu dotyka ich problem dezinformacji w zakresie PEM. Poziom świadomości młodego pokolenia, zwłaszcza z wykształceniem z kierunków ścisłych, pozwala na optymizm w zakresie przyszłości jaka nas czeka.
Lek. Jakub Rokicki, WUM, Kampania Zdrowie w Zasięgu
Spotykam się z głębokim niezrozumieniem tego czym jest pole elektromagnetyczne i skąd pochodzi.Stąd też niejednokrotnie wywodzą się obawy pacjentów. W konsekwencji tych obaw przeprowadzane są testy kliniczne, które jednoznacznie udowadniają, że urządzenia codziennego użytku wykorzystujące fale elektromagnetyczne, takie jak telefony komórkowe, nie mają żadnego wpływu na funkcjonowanie urządzeń wszczepialnych serca i są całkowicie bezpieczne.
Dyskusję moderował red. Rzeczkowski.
Zdjęcie zajawka: Tung Nguyen/Pixabay
Zostaw komentarz
You must be logged in to post a comment.