Zdaniem AEP chińska strategia AI typu open source może oznaczać problemy dla bezpieczeństwa narodowego USA, gospodarki, a nawet globalnej demokracji.
Chiny budują własne systemy AI o otwartym kodzie źródłowym, by rzucić wyzwanie dominacji amerykańskiej technologii. Systemy te działają na najwyższym poziomie i są dostępne za ułamek kosztów ich zachodnich odpowiedników. Dla wielu krajów świata wskoczenie do chińskiego pociągu technologicznego może stać się pokusą nie do odparcia.
Albowiem Chiny nie zatrzymują tej technologii tylko dla siebie. W ramach inicjatywy Pasa i Szlaku oraz projektu Cyfrowego Jedwabnego Szlaku udostępniają narzędzia AI ponad 155 krajom. I tu haczyk: w systemy te są wpisane wartości Komunistycznej Partii Chin (KPCh). A te oznaczają m.in. cenzurę i ograniczenia bądź otwarte łamanie praw człowieka.
Chińczycy chcą zdominować globalną technologię do 2030 roku i zamierzają na to wydać 1,4 biliona dolarów
Chiński pociąg AI pędzi pełną parą, zalewając rynki darmowymi lub tanimi narzędziami. Na przykład chińska firma Alibaba Cloud stworzyła już ponad 100 modeli AI typu open source w 29 językach.
Tymczasem Stany Zjednoczone są zajęte debatowaniem nad przepisami dotyczącymi sztucznej inteligencji. Raport ostrzega, że jeśli Stany Zjednoczone nie zrobią kroku naprzód, to przegrają wyścig o globalny technologiczny prymat. A to może oznaczać skazanie nas na chińskie systemy sztucznej inteligencji, które podważają wartości demokratyczne i ignorują umowy międzynarodowe. I wtedy to Chiny napiszą naszą przyszłość.
Zdjęcie zajawka: Freepik
Zostaw komentarz
You must be logged in to post a comment.