Co gorsza, zdaniem Muska za 5 lat na świecie będzie więcej świadomych sztucznych inteligencji niż ludzi. A wtedy, jeśli to co teraz doskonalimy i nad czym mamy jeszcze kontrolę spod tej kontroli się wyzwoli – mamy przechlapane.
Dlaczego tak się stanie? Bo w każdym roku ilość mocy obliczeniowej przeznaczanej na projekty związane z AI rośnie wykładniczo. Musk twierdzi, że liczba komputerów podłączanych do sieci w celu rozwijania sztucznej inteligencji zwiększa się co roku 10-krotnie – a być może dzieje się tak w zaledwie 6-9 miesięcy.
To wszystko sprawia, że rozwój AI jest znacznie szybszy niż ktokolwiek z nas zdaje się przypuszczać
Jak to będzie sztuczna inteligencja? Musk ostrzega: lepiej, by nie była politycznie poprawna, bo kierując się swoimi przekonaniami może np. zdecydować o eliminowaniu niektórych ludzi. Na dowód Musk przypomniał incydent z Gemini, sztuczną inteligencją Google’a, która odmówiła generowania zdjęć białych ludzi. Politycznie poprawna AI, kierując się np. dbałością o różnorodność, mogłaby np. uznać, że na świecie jest zbyt wielu ludzi określonej rasy, co skłoniłoby ją do zabicia takiej ich liczby, by przywrócić „równowagę”.
Jaka więc powinna być AI? Według Muska nie politycznie poprawna, lecz prawdomówna – w i tym kierunku trzeba ją szkolić.
Po rozstaniu z firmą OpenAI, która stworzyła ChatGPT, Musk zaczął tworzyć własną generatywną sztuczną inteligencję, którą nazwał Grok AI. Twierdzi, że w maju Grok 1.5 będzie lepsza od ChatGPT-4.
Ciekawe, czy będzie prawdomówna.
Zdjęcia zajawka: James Duncan Davidson (CC BY-NC 3.0)
Zostaw komentarz
You must be logged in to post a comment.