Na jakiej podstawie sztuczna inteligencja potrafi wytropić autyzm u tak małych dzieci, skoro informacji na tym etapie rozwoju człowieka jest jeszcze stosunkowo mało? Otóż badacze wykorzystali dużą, zawierającą informacje na temat 30 tysięcy osób, amerykańską bazę danych o nazwie SPARK. Informacje w niej zgromadzone dotyczyły ludzi ze spektrum autyzmu – i bez niego. Potem, po przeanalizowaniu kombinacji 28 różnych parametrów (informacji o dzieciach poniżej 2. roku życia, które są dostępne bez skomplikowanych badań), stworzyli 4 modele uczenia maszynowego zdolne identyfikować wzorce w danych. Najlepszy z tych modeli nazwali właśnie AutMedAI.
Co potrafi ta sztuczna inteligencja? Badając w różnych kombinacjach parametry takie jak moment pojawienia się pierwszego uśmiechu na buzi dziecka, pierwsze wypowiedziane przez nie krótkie zdanie czy łatwość/trudność jedzenia – traktowane jako tzw. silne predyktory autyzmu – identyfikuje autyzm u 4 na 5 dzieci, które na niego cierpią.
Naukowcy z Instytutu Karolinska zamierzają teraz doskonalić swój model AI, wzbogacając go m.in. o informacje genetyczne. Spodziewają się jeszcze większej dokładności prognoz.
Ich odkrycie będzie miało ogromne znaczenie dla zapewnienia dzieciom ze spektrum autyzmu właściwego wsparcia już na bardzo wczesnym etapie rozwoju tych zaburzeń neurologicznych. To zaś oznacza, że szanse na prawidłowy rozwój takich dzieci radykalnie rosną.
Więcej na ten temat przeczytasz TU.
Zdjęcie zajawka: Freepik
Zostaw komentarz
You must be logged in to post a comment.