Wyspiarze z przytupem dołączają do wyścigu, w którym stawką jest stworzenie własnej sztucznej inteligencji.
Wczoraj premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak i Michelle Donelan, sekretarz (minister) ds. technologii, ogłosili, że na zespół, który ją zbuduje, wydadzą na początek 100 milionów funtów. Za te pieniądze powstanie „grupa zadaniowa ds. modeli założycielskich” (Foundation Model Taskforce), która rozwinie bezpieczną i etyczną – w odróżnieniu od wielu czołowych na świecie – AI do takiego poziomu, by kraj stał się „globalnie konkurencyjny”.
– Wykorzystanie potencjału AI daje ogromne możliwości rozwoju naszej gospodarki, tworzenia lepiej płatnych miejsc pracy i budowania lepszej przyszłości dzięki postępom w dziedzinie opieki zdrowotnej i bezpieczeństwa – oświadczył premier Sunak.
Najwyraźniej sprawa jest dużego kalibru, bo należący do grupy zadaniowej specjaliści będą podlegali bezpośrednio premierowi i sekretarzowi ds. technologii. Nazwisko jej szefa poznamy latem.
Ale na tym wydatki Brytanii na AI się nie kończą. Już wcześniej rząd przeznaczył bowiem na rozwój superinteligentnych technologii 900 mln funtów, a znaczna część tej sumy pójdzie na budowę eksaskalowego superkomputera. Czyli takiego, który w ciągu sekundy potrafi wykonać trylion (1018) operacji. Tak potężny sprzęt ma zapewnić Wielkiej Brytanię moc obliczeniową, która umożliwi jej tworzenie „nowej generacji innowacji” dziedzinie sztucznej inteligencji.
Oficjalną informację brytyjskiego rządu na ten temat znajdziesz TU.
Zdjęcie zajawka: Domena Publiczna (CC BY 2.0)/Premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak i Michelle Donelan, sekretarz (minister) ds. technologii
Zostaw komentarz
You must be logged in to post a comment.